W dobrą stronę... Barcelona!




W dobrą stronę... Barcelona!

Podróże mają to do siebie, że łączą dwie ważne kwestie. Z jednej strony przecież dają nam niesamowicie wiele satysfakcji, a z drugiej kształcą. Czy odkryłem klucz do wiedzy tajemnej, dzięki której wiem jak łączyć przyjemne z pożytecznym? Niekoniecznie... ;) Ale pozwólcie, że zabiorę Was na małą podróż do katalońskiej Barcelony - miasta będącego jednym z najpiękniejszych w tymże regionie Hiszpanii.

W życiu jestem pragmatyczny i twardo stąpam po ziemi. Staram się planować, przewidywać i realizować zamierzone cele krok po kroku. Jednakże w przypadku wyprawy do Hiszpanii było zupełnie inaczej. Impuls? Chwila słabości? A może to nurtująca mnie ciekawość, sprawiły, że po prostu pojechałem... 

Dlatego też, możecie mi wierzyć, nie ma reguły. Nie ma wypracowanego przepisu na podróż idealną. Każdy z nas powinien dojrzeć do nich w swoim tempie. Być może to właśnie w nich zaklęta jest magia, dzięki której chociaż przez chwilę możemy poczuć się w pełni sobą. Nie odgrywamy żadnej roli, nie martwimy się o pracę, uczelnię, przyszłość... Przez chwilę czujemy prawdziwą wolność, adrenalinę i wbrew pozorom spokój.


#Kiedyś

Tym oto sposobem trafiłem do Barcelony, dokładniej pisząc, do przepięknej dzielnicy gotyckiej (Barrio Gótico), gdzie mogłem zobaczyć serce Katalonii. Jest to szczególne miejsce, którego początki sięgają III w p.n.e. Założona przez Fenicjan jako kolonia rzymska ze względu na swoje nadmorskie położenie była nie tylko częścią Śródziemnomorskiego szlaku handlowego, ale i jedną z najważniejszych republik kupieckich tamtego okresu. Na przestrzeni stuleci jej losy były burzliwe. Zajęta częściwo przez kartagińczyków dopiero po drugiej wojnie punickiej wróciła pod panowanie Rzymu aż do jego upadku tj. roku 406. Wtedy w jej granice wkroczyli Swebowie i Wandałowie (plemiona germańskie i wschodniogermańskie), które po 10 latach straciły miasto na rzecz Wizygotów. Był to odłam Gotów tj. ludu germańskiego. To, co warto podkreślić, stworzyli oni własne Państwo ze stolicą w Barcelonie.

W roku 712 trafiła pod władanie Maurów (mieszkańców Mauretanii), aby po blisko 100 latach znaleźć się w rękach syna Karola Wielkiego, Ludwika, który nadał jej miano stolicy Marchii Hiszpańskiej. Obszaru stanowiącego wówczas bufor bezpieczeństwa pomiędzy strefą wpływów Maurów, a Państwem Karola Wielkiego. W latach 874-1137 była stolicą niezależnego hrabstwa, a następnie stolicą Królestwa Aragonii. Była "areną walk", która pamięta zarówno okres wojen o sukcesję Hiszpanii, wojny Napoleońskie jak i wojnę domową (lata 1936-1939), która przez wielu uważana była za preludium dla II wojny światowej. Po roku 1939, stała się centrum oporu republikanów oraz centrum świadomości narodowej Katalończyków, którzy dąrzą do autonomii swego regionu ze stolicą w rzeczonej Barcelonie. 

#Dzisiaj

Współczesna Barcelona jest miastem tętniącym życiem, które posiada rozwinietą infrastrukturę oraz jest częścią ogromnego zespołu miejskiego, które wykracza poza centrum administracyjne Barcelony, którego szacowany obszar to ok. 101,4 km2. Stanowi duży węzeł komunikacyjny posiadający między innymi rozbudowaną sieć autostrad, węzeł kolei dużych prędkości, międzynarodowe lotnisko oraz jeden z największych portów morskich w Europie. Z nieco mniejszej perspektywy tj. poruszania się po mieście, trzeba przyznać, że ma świetnie rozwinietą sieć komunikacji miejskiej w tym metro. Stanowi ono bardzo popularny środek transportu, pozwalający na dodatrcie niemalże w każdy zakątek Barcelony, łącznie z międzynarodowym portem lotniczym El-Prat.


#ZgubiłeśSię?!

Żeby nie być gołosłownym, załączam poniżej mapę sieci metra w Barcelonie, która posiada imponujących 11 linii. Jako ciekawostkę można nadmienić, że obsługuje ją dwóch przewoźników (w zależności od linii). Na szczęście możecie polegać także na swoich smartfonach z dostępem do nawigacji oraz szybkiego internetu. Teraz podrózując w Unii Europejskiej nie musicie marwtić się o dodatkowe opłaty tytułem korzystania z roamingu (o ile nie jesteście "heavy userami", gdyż wtedy operatorzy mogą nałożyć na Was dodatkowe opłaty). Zachęcam do zapoznania się z zasadami korzystania z roamingu bezposredniu u operatora ;).



























#Zobacz
Poniżej po krótce "must have" & "must be", czyli miejsca, które koniecznie musicie zobaczyć! Co prawda jest to Katalonia, pozwólcie jednak, że pozostanę przy nazwach własnych w języku hiszpańskim.  

La Rambla & La Boqueira




Przepiękna aleja targowa Barcelony, która łączy ze sobą okolice portu przy pomniku Kolumba oraz główny plac w Barcelonie tj. Plaza de Catalunya. Możecie znaleźć tam mnóstwo rękodzieła, animatorów, kulinariów oraz niesamowity targ tj. La Boqueira. Bardziej klimatycznego miejsca nie znajdziecie. Mnóstwo stanowisk targowych ze świeżymi owocami, łakociami, sokami, a także kilkanascie barów serwujących hiszpańskie pyszności. To trzeba zobaczyć, poczuć i spróbować. To miejsce tętni życiem, dobrą energią, feerią barw i przede wszystkim smakiem. 

Playa de Barceloneta




Barcelona słynie z przepięknych plaż miejskich, które nie tylko są szerokie i piaszczyste, ale i połączone promenadą wzdłuż całego wybrzeża. W różmych punktach deptaku możecie natknąć się
nie tylko na bary, restauracje, foodtracki, ale i kluby nocne, które niemalże każdego wieczoru tętnią życiem. Widok na morze Balearskie, wypływające z portu statki oraz wschody i zachody słońca
są bezcenne. 





L’Aquarium de Barcelona

Miejsce szczególne, wyjątkowe, godne polecenia. Pośród wielu atrakcji dla dzieci, znaleźć można też te dla dorosłych. Zapierające dech w piersiach ekspoyzcje oraz wielolitrowe akwaria zachwycą każdego odwiedzającego.

Arc de Triomf
Iście monumantalny, ale nie tak spektakularny jak Sagrada Familia ;). Ciekawostką jest fakt, że powstał specjalnie dla potrzeb światowej wystawy Expo - budowę zakończono w 1888 r. 

Plaza de Espana




Museo Nacional de Arte de Catalunya



Położone na wzgórzu Montjuic. Idealne miejsce dla wszystkich koneserów sztuki, szczególnie romańskiej w tym malowidła pochodzace z Kościółów w Pirenejach.W pobliżu znajduje się stadion olimpijski - fani sportu nie śpijcie! Poza tym ten widok... Musicie się tam wybrać chociażby po to żeby zobaczyć Barcelonę z tegoż wzgórza.



Sagrada Familia

Ikona Barcelony, rozpoznawalny na całym świecie kościół secesyjny będący w budowie od roku 1882. Obecnie ma niemalże 115 metrów wysokości, niemniej w planach jest zabudowa sięgająca prawie 170 metrów. Od roku 2010 ma tytuł bazyliki mniejszej, nadany przez Papieża Benedykta XVI, który ją konsekrował podczas mszy świętej, w której uczestniczyło blisko 62 tyś. wiernych.
Jest uznawana za dzieło zycia najpopularniejszego architekta Barcelony tj. Antonio Gaudiego. Koniec prac planowany jest na lata 2026-2028. 

Pośród wszystkich wymienionych miejsc jest jeszcze gro innych, których nie sposób pominąć. Niestety nie udało mi się ich odwiedzić, ale stanowi to dla mnie motywację do kolejnej wizyty w Barcelonie.



Jeżeli planujecie taki wyjazd, to koniecznie poświęćcie chwilę by zobaczyć majestatyczny Parque Güell. Jest to przepiękny ogród, który zawiera mnóstwo elementów architektonicznych
o odważnych, nieregularnych proporcjach.

#Spróbuj 

Paella - Mówi sama za siebie :D Owoce morza podane w iście królewskim wydaniu ;).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Facebook

Obserwatorzy